Historię, tradycję i kulturę Tatarów polskich przybliżył mieszkańcom Szczytna profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego Selim Chazbijewicz.

Spotkanie z potomkiem Tatarów

Selim Chazbijewicz – potomek Tatarów polsko-litewskich, politolog, pisarz, poeta, publicysta, założyciel i prezes Związku Tatarów Rzeczypospolitej, działającego od 1991 roku, doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego był gościem sesji historycznej „Dzieje i tradycje Tatarów na Ziemi Wileńskiej” zorganizowanej w środę 28 września przez Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogródzkiej i Parafię św. Brata Alberta w Szczytnie. Uczestnicy sesji obejrzeli film dokumentalny „Kruszyniany. Historia i współczesność Tatarów polskich” przedstawiający wieś na Podlasiu, gdzie mieszka niewielka mniejszość tatarska.

- Tatarzy osiedlali się w Wielkim Księstwie Litewskim od końca XIV wieku, gł ównie w okolicach Wilna, Trok, Grodna i Kowna. Bronili ziem przed najazdami krzyżackimi – mówił zebranym profesor Selim Chazbijewicz.

Walczyli w bitwie pod Grunwaldem, brali udział w powstaniu listopadowym i styczniowym, uczestniczyli również u boku Piłsudskiego jako pułk tatarski w wyprawie kijowskiej.

- Pierwsi wjechali do tego miasta tramwajem - jako ciekawostkę podał prelegent. Pułk tatarski bronił Płocka, przyczyniając się do zwycięstwa nad wojskami bolszewickimi i miał swój udział w „Cudzie nad Wisłą”.

We wrześniu 1939 r. Tatarzy polscy uczestniczyli w obronie kraju. Większość z nich walczyła w I Szwadronie Tatarskim 13. Pułku Ułanów Wileńskich, w którym od 1936 r. odbywali służbę wojskową wszyscy poborowi Tatarzy. 17 września 1939 r. na zamieszkałe przez nich ziemie wtargnęła armia sowiecka. Stosunek Tatarów do niej był podobny jak ludności polskiej, tylko nieliczni poszli na współpracę z okupantem. Podczas wysiedlania ludności polskiej w głąb ZSRR, znalazła się wśród niej liczna grupa Tatarów, przeważnie z rodzin inteligenckich. Część z nich wstąpiła później do wojska polskiego gen. Władysława Andersa i przeszła szlak bojowy II Korpusu. Inni walczyli w I Armii Wojska Polskiego, bądź pozostawali nadal na zesłaniu i powrócili do kraju po 1945 r. Nieznana jest dotąd liczba Tatarów, którzy zmarli na zsyłce lub zostali zamordowani w miejscach straceń oficerów polskich w Katyniu, Ostaszkowie czy Kozielsku. Po wojnie nastąpiła większa asymilacja Tatarów, zacierały się różnice kulturowe i religijne.

- W Polsce mieszka około 3 tys. ludności pochodzenia tatarskiego, również tyle samo na Litwie i około 4,5 tys. na Białorusi – podsumował profesor. Gość sesji historycznej kandyduje w zbliżających się wyborach parlamentarnych do senatu.

(iz)