Dziesięć meczów bez punktu

IV Liga - 10. kolejka

Znicz Biała Piska - Błękitni Pasym 1:0 (0:0)

1:0 – (73.).

Błękitni: Malanowski, Domżalski, Pilski, Magnuszewski, Rytelewski, Foruś (30. M. Kruczyk), Pietrzak, S. Łukaszewski, D. Kruczyk, Różowicz (80. Nosowicz), Łuczak.

Dla gospodarzy był to mecz na miarę powrotu na fotel lidera. Pasymianie, osłabieni brakiem kilku zawodników, kontuzjowanych bądź pauzujących za kartki (m.in. Marcin Łukaszewski), utrzymywali w miarę korzystny wynik do 73. min. Wtedy to miejscowi przeprowadzili akcję, po której Malanowski musiał wyciągać piłkę z siatki.

- Był to wyrównany mecz. Ze względu na słaby stan boiska mało było gry piłką, finezji. Mieliśmy może dwie-trzy sytuacje bramkowe. Przeciwnik okazji wypracował ich tyle samo, lecz okazał się lepszy o jedno trafienie – powiedział „Kurkowi” trener pasymian Marcin Wincel.

Sokół Ostróda – Tęcza Biskupiec 7:2, Płomień Ełk – Rominta Gołdap 1:1, GKS Wikielec – Pisa Barczewo 0:0, Barkas Tolkmicko – Start Nidzica 1:0, Mamry Giżycko – OKS 1945 II Olsztyn 2:0, Drwęca Nowe Miasto Lubawskie – Polonia Pasłęk 4:0, Vęgoria Węgorzewo – Mazur Ełk 0:1.

Klasa okręgowa - 10. kolejka

MKS Szczytno - Orlęta Reszel 0:7 (0:4)

0:1 – (2.), 0:2 – (5.), 0:3 – (11.), 0:4 – (36.), 0:5 – (48.), 0:6 – (69.), 0:7 – (80.)

MKS Szczytno: Granicki, Wesołowski, Opalach, Kwiatkowski, Gregorczyk (77. Świderski), Dudziec, Woźniak, Kozian, Nasiadka, Jasiński, Wnuk.

Ponad 3 lata temu MKS, będący wówczas w IV lidze, pobił niechlubny rekord – w meczu 27. kolejki stracił setną bramkę w rozgrywkach. W tamtym sezonie szczytnianie, którzy na boisku zdobyli zaledwie 4 punkty, na pierwszą zdobycz czekali aż do 9. kolejki. Niestety, choć MKS gra obecnie z drużynami znacznie słabszymi, rekord ten wyśrubował – w sobotę doznał 10. kolejnej porażki. Z liderem z Reszla szczytnianie przegrali aż 0:7. Dlaczego?

ZERO – trudno zdobywać gole, jeśli ma się kłopoty z wyprowadzeniem piłki z własnego przedpola, nie wypracowuje się czystych sytuacji strzeleckich i nie uderza celnie w stronę bramki.

SIEDEM – czy środkiem, czy skrzydłami napastnicy Orląt bez większych problemów przedostawali się na pole karne i zdobywali bramki strzałami z bliska. Gdyby nie kilka interwencji Granickiego w końcówce, porażka mogła być jeszcze dotkliwsza. - Nie jest tak źle. Jedwabno i Lidzbark były słabsze – pocieszał jeden z piłkarzy Orląt, który mecz oglądał z trybun. - Nie ma pomysłu na grę – dodaje jednak drugi. Średnia wieku w drużynie lidera wynosi około 21 lat. I jak to się ma do nieustających tłumaczeń, że w Szczytnie mamy młody zespół?

DKS Dobre Miasto - Omulew Wielbark 0:0

Omulew: Olender, C. Nowakowski, Cieślik, M. Miłek, J. Miłek, Remiszewski (88. Trzciński), Mastyna, Abramczyk, Murawski (55. Wierzchowski), Dębek (68. Rudzki), Kwiecień (85. Sasin)

- Wynik 0:0 jest sprawiedliwy. Na pewno nie byliśmy zespołem gorszym – uważa trener Omulwi Mariusz Korczakowski. Mecz dwóch czołowych drużyn klasy okręgowej nie stał na najwyższym poziomie. Było dużo walki, ale sytuacji bramkowych – jak na lekarstwo. Najlepszą okazję stworzyli w drugiej połowie wielbarczanie. Mastyna zagrał w kierunku Kwietnia, ten przepuścił piłkę, a strzał Wierzchowskiego bramkarz wybił na poprzeczkę. Wielbarski szkoleniowiec wyróżnił w swoim zespole M. Miłka, który skutecznie utrudniał życie dobromiejskim napastnikom.

Omulew, po awarii autokaru, przyjechała na spotkanie zaledwie na 25 min przed planowanym początkiem i dzięki życzliwemu podejściu sędziów oraz gospodarzy mecz rozpoczął się z niewielkim opóźnieniem.

Zryw Jedwabno - Wilczek Wilkowo 2:0 (2:0)

1:0 - Daniel Włodkowski (27.), 2:0 – Arkadiusz Stańczak (41.)

Zryw: Mateusiak, Cikacz, Żmijewski (57. Zapadka), Młotkowski, Stańczak (68. Olszewski), S. Foruś, Zbirowski (75. Przecioska), Włodkowski, Elsner, Dymek (86. Ziółek), Trzciński.

Piłkarze Zrywu zrehabilitowali się za klęskę sprzed tygodnia i dość pewnie sięgnęli po 3 punkty.

- W pierwszej połowie mieliśmy przewagę, druga była wyrównana - w skrócie mówi o meczu kierownik Zrywu Andrzej Obrębski. Podopieczni Daniela Włodkowskiego mogli objąć prowadzenie już w 12. min. Sędzia podyktował rzut karny za faul w obrębie „szesnastki”. Dymek nie potrafił jednak pokonać bramkarza – ten sparował piłkę zmierzającą pod poprzeczkę. Za kwadrans golkiper Wilczka musiał jednak wyciągać piłkę z siatki po pięknym uderzeniu Włodkowskiego z 30 m. Na krótko przed przerwą podobnym wyczynem popisał się Stańczak i po zmianie stron gospodarze mogli już kontrolować rozwój wypadków.

Granica Bezledy – Mazur Pisz 3:0 wo., GLKS Jonkowo – Victoria Bartoszyce 1:2, Polonia Lidzbark Warmiński – Łyna Sępopol 3:1, Kłobuk Mikołajki – Warmia Olsztyn 1:2, Błękitni Orneta – MKS Jeziorany 2:2.

KLASA A - 7. kolejka

Fortuna Gągławki - GKS Dźwierzuty 2:2 (2:0)

Bramki dla GKS-u: Damian Kuszmider (50.), Radosław Łoński (71.-k.)

GKS: Len, Sokołowski, Łoński, Dec, Malewicz, Kołodziejczuk (80. Szmigiel), Krawczyk, Hiliński, Kacprzak (55. Zaborowski), Głodzik.

Piłkarzom z Dźwierzut w bieżących rozgrywkach idzie nie najlepiej i po pierwszej połowie można było odnieść wrażenie, że podopieczni Andrzeja Rutkowskiego poniosą kolejną porażkę. Na szczęście w drugiej odsłonie było już całkiem nieźle. Najpierw technicznym strzałem popisał się Kuszmider, potem Łoński wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Głodziku i GKS wrócił do domu z punktem.

Leśnik Nowe Ramuki - Błękitni Stary Olsztyn 6:2, Warmiak Wojciechy – LZS Lubomino-Wilczkowo 0:9, Strażak Gryźliny – Orzeł Czerwonka 2:3, Burza Słupy -Cegielnie Olsztyńskie Unieszewo 2:3. Niedźwiedź Ramsowo - LZS Knopin – mecz przełożony.

KLASA B - 7. kolejka

Saturn Sławka Wielka - Wałpusza 07 Jesionowiec 2:2 (1:1)

Bramka dla Wałpuszy 07: Dawid Augustyniak (12.), Andrzej Sitarski (52.)

Wałpusza 07: Borowy, K. Pliszka, J. Gut , Kuciński, B. Gut (72. Antosiak), Wróblewski, Sęk, Augustyniak, Sitarski, Lisiewicz (82. Młynarski), Kisiel.

Goście prowadzili dwukrotnie, ale przywieźli tylko remis.- Gospodarze za każdym razem po naszych błędach doprowadzali do wyrównania – ubolewa trener Wałpuszy Marcin Andrzejczak. - Był to jednak mecz na remis, choć Wałpusza mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę - dodaje.

Perkun Orżyny – Gmina Kozłowo 2:5 (0:1)

Perkun: R. Bakuła, J. Poździał, Marszałek, Bakuła, Sadowski, C. Poździał, Pac, Dąbrowski, Dzięciołowski (10. Tatyrata), Filipiak, K. Poździał.

Bramki dla Perkuna: Damian Dąbrowski (57.), Jacek Poździał (65.)

Zdaniem Cezarego Poździała, grającego prezesa Perkuna, zespół zaprezentował się lepiej niż w poprzednich spotkaniach, ale ponownie punktu nie zdobył. Gospodarze dwa razy doprowadzali do wyrównania. O porażce przesądził fakt, że Perkun zebrał na mecz tylko 12 piłkarzy. Po kontuzji K. Poździała miejscowi musieli walczyć w dziesięciu.

SKF Kunki - Kormoran Purda 4:2.

LIGA WOJEWÓDZKA JUNIORZY MŁODSI

9. kolejka

Reda Szczytno – Omulew Wielbark 4:1 (1:1); br.: Maciej Balcerzak (10., 65.), Grzegorz Bojarski (50., 60.) - Filip Tabaka (23.)

KLASA OKRĘGOWA JUNIORZY STARSI

8. kolejka

Błękitni Pasym – KS Tyrowo 1:5 (1:1); br.: Piotr Mikołajewski (16.)

JUNIORZY MŁODSI

5. kolejka

Start Nidzica - Reda Szczytno 0:1 (0:0); br.: Michał Filipiak (46.)

Zryw Jedwabno – Grunwald Gierzwałd 3:2 (2:0); br.: Radosław Górecki (38.), Paweł Trędowski (39.), Rafał Krajza (80.)

TRAMPKARZE STARSI

5. kolejka

OKS 1945 Olsztyn - Błękitni Pasym 8:1 (6:0); br.: Damian Bandurow (58.)

Omulew Wielbark – Polonia Iłowo 6:3 (2:0); br.: Patryk Płoski (3., 37., 55., 60.), Jakub Tabaka (25.), Arkadiusz Cieślik (40.)

TRAMPKARZE MŁODSI

5. kolejka

Reda Szczytno – GKS Gietrzwałd-Unieszewo 5:2.

MŁODZICY

W Pasymie rozegrano czwarty z cyklu miniturniejów.

Błękitni Pasym – Reda Szczytno 2:5 (0:2), Reda Szczytno – OKS 1945 Olsztyn 1:0 (0:0), Błękitni Pasym – OKS 1945 Olsztyn 2:2 (2:0). W tabeli prowadzi Reda (24 p.), przed Błękitnymi (10) i OKS-em (1).

Informacje piłkarskie opracowali: (gp), (dob)